Mama Daj Jeść

Mama Daj Jeść

Blog o gotowaniu i codzienności z przymrużeniem oka.

Little brownies, małe brownies

3


Małe słodkie grzeszki, tak mogłabym je nazwać. Kuszą swoim wyglądem , piekielnie dobre - czekoladowe pyszności.  Skusiłam się ostatnio na formy z Lidla, już teraz mogę śmiało powiedzieć, że był to dobry wybór. W głowie już mam wiele fantazji na temat brownies i blondies. Muszę jednak z przykrością stwierdzić, że porzucam bloga i nie jest to żart! Jadę na urlop, pozostawiam po sobie słodkie wspomnienie.

Składniki:

  • 300 g deserowej czekolady
  • 200 g masła
  • 4 jajka 
  • 1 szklanka cukru
  • 0,5 szklanki mąki tortowej
  • 1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Przygotowanie:

Czekoladę łamiemy na kawałki i roztapiamy z masłem w kąpieli wodnej. Studzimy. Jaja ucieramy  z cukrem na puszystą masę. Mąkę przesiewamy z solą i proszkiem do pieczenia. Do masy jajecznej dodajemy przestudzoną czekoladę, miksujemy, następnie dodajemy mąkę. Na koniec dorzucamy orzechy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15-20 minut w formie na brownies.
Ostudzone ozdabiamy wedle uznania, czekoladą, owocami lub orzechami.


Podobne posty

Napisano już 3 komentarze/y. Dyskusja powoli się rozwija...

  1. Wyglądają pysznie :)
    Mam sporo form z Lidla i nie mogę na nie narzekać :) Ale takiej na kwadratowe muffiny jeszcze nie widziałam...
    Udanego urlopu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają cudownie - idealna nazwa ,małe grzeszki'. :) Udanego urlopu i wracaj tu szybko! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przepysznie czekoladowe:) i tyle było z mojej diety - mogłabym je jesc codziennie:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi że przeczytałeś\łaś mój post. Pozostaw ślad po sobie - też lubię czytać:)