Gorący czekoladowy kubeczek.
Coś dla prawdziwych czekoladoholików ( Dominika :) ) Widziałam ten przepis u Nigelli. Lekko zmodyfikowałam. Urzekł mnie płynnym nadzieniem - ile trwogi we mnie było otwierając piekarnik czy aby mi się udało ?:) Ale efekt zachwycający !:) Powala na kolana, czekoladowa rozkosz. Czekoladowe gorące ciastko - masz ochotę?:) Po solidnych ćwiczeniach, uważam że jestem całkowicie rozgrzeszona i niech ta porcja pójdzie w cycki !:)
Składniki:
125 g masła lub masła roślinnego
140 g czekolady (najlepiej gorzkiej)
2 jajka
120 g cukru
2 łyżki mąki
140 g czekolady (najlepiej gorzkiej)
2 jajka
120 g cukru
2 łyżki mąki
Dodatkowo:
4 kokilki
Przygotowanie:
W rondelku rozgrzewamy tłuszcz z pokrojoną czekoladą i odstawiamy masę do ostygnięcia. W misce ubijamy 2 białka na sztywno dodając cukier, następnie 2 żółtka, ostudzoną czekoladę i mąkę. Całość mieszamy delikatnie drewnianą łyżką. Gotową masę przelewamy do kokilek pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 200 stopni przez ok 15 minut ( jeżeli macie kokilki o średnicy 9 cm - jeśli mniejsze skróćcie czas do 12) . Prawda, że proste ? :)
Nie napisano jeszcze komentarzy. Zapraszam więc do dyskusji...
Miło mi że przeczytałeś\łaś mój post. Pozostaw ślad po sobie - też lubię czytać:)