Mama Daj Jeść

Mama Daj Jeść

Blog o gotowaniu i codzienności z przymrużeniem oka.

Niski indeks glikemniczny, sposób na deser. Mus czekoladowo-bazyliowy

8

Mus czekoladowo-bazyliowy

Na pomysł na deser wpadłam przypadkiem, przygotowywałam się właśnie do warsztatów czekoladowych i szukałam intrygujących pomysłów na  połączenie czekolady.  Znalazłam artykuł o brokułach w sosie z mlecznej czekolady - wybaczcie, będę się bronić dietą ale tego bym nie zjadła:) Przeczytałam również o połączeniu czekolady z bazylią. Nie wiele myśląc wzięłam się do roboty.

Rezultatem całych starań o nietuzinkowy deser, powstał mus czekoladowo-bazyliowy. Zaskakuje smakiem, ciężko rozpoznać co jest w środku a każda łyżeczka wciąga coraz bardziej i bardziej.... 

Składniki: 
  • 2 jaja
  • 100 g gorzkiej czekolady min. 70%
  • 40 g masła
  • 1,5 łyżeczki fruktozy
  • garść bazylii
  • sól
dodatkowo:
Przygotowanie:
Czekoladę rozpuszczamy z masłem w kąpieli wodnej. Liście bazylii ucieramy z fruktozą. Gdy czekolada nam przestygnie dodajemy do niej żółtka i bazylię i miksujemy na wolnych obrotach. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, następnie około 1\3  ubitej piany dodajemy do czekolady i dokładnie mieszamy. Gdy masa już nie będzie taka zbita dodajemy resztę białka i delikatnie mieszamy. Masę rozkładamy do czekoladowych salaterek lub pucharków i odkładamy do lodówki.

Podobne posty

Napisano już 8 komentarze/y. Dyskusja powoli się rozwija...

  1. mmm... wygląda obłędnie! fajnie, że ma niski indeks glikemiczny! zapisuję do notatnika!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekolady z bazylią jeszcze nie łączyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm, z bazylią… a to coś nowego i kuszącego! :) Przepięknie zaprezentowany deser!

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie połączenia nie próbowałam, z wielką chęcią się skusze na ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Robiłam kiedyś brownie z bazylią i cytryną, więc znam to połączenie, i muszę przyznać, że zakochałam się w nim od pierwszego kęsa :) Twój deser wygląda niezwykle kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne są te czekoladowe miseczki :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi że przeczytałeś\łaś mój post. Pozostaw ślad po sobie - też lubię czytać:)