Dobra bułka nie jest zła. Bułeczki bazyliowe.
Dzisiaj większość z Nas która chce się dobrze odżywiać jest tzw. gluten free. Próbowałam - nie dla mnie. Nie mogłabym się całkiem przestawić na takie jedzenie. Jeżeli już to na pewno nie z własnej woli. Od czasu do czasu pewnie mogę zjeść takie pieczywo ale nic nie zastąpi dobrej bułeczki. W końcu dobra bułka nie jest zła. Zawsze trzymam w domu awaryjnie drożdże instant aby zrobić samemu pieczywo. Jakbym zapomniała kupić wcześniej w piekarni. Wypieki zakupione w markecie są... no właśnie są... sami sobie odpowiedzcie. Nie raz widziałam jak komuś bułka spadła i co?! Ponownie lądowała na regale. Co do jakości hmm yyyyhmm
Mam nadzieję, że już wiecie dlaczego wolę upiec sama pieczywo.
Składniki:
- 500 g mąki
- 60 g miękkiego masła
- 1 opakowanie drożdży instant
- 200 ml ciepłej wody
- 1 duża łyżka poszatkowanej bazylii
- Szczypta soli
Przygotowanie:
Z podanych składników ugniatamy przez kilka minut ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę. Następnie dzielimy na 6 części. Formułujemy bułki, które delikatnie nacinamy. Pozostawiamy ciasto jeszcze na ok 10 min. Pieczemy w 190 stopniach przez ok 20 minut.
Nie napisano jeszcze komentarzy. Zapraszam więc do dyskusji...
Miło mi że przeczytałeś\łaś mój post. Pozostaw ślad po sobie - też lubię czytać:)