Mama Daj Jeść

Mama Daj Jeść

Blog o gotowaniu i codzienności z przymrużeniem oka.

Oko Smauga. Białe trufle z wiśnią.

4



Trufle zwane przeze mnie Okiem Smauga. Ostatnio cały czas słucham piosenki Ed Sheeran - I See Fire, wprawia mnie w dobry nastrój. Dzisiejszy dzień był dla mnie wyjątkowo miły. Rozpoczęłam go nie jak to zazwyczaj bywa wstając gwałtownie z łóżka, biegając z kąta w kąt i w pośpiechu wychodząc. To był dzień dla mnie. Na początku odwiedziłam salon  kosmetyczny Glamour , tam poddałam się zabiegowi na twarz tzw. kwasy. Spokojnie nie mam nic wstrzyknięte i nie wyglądam jak opuchnięta lalka barbie, potem zakupy w ulubionym sklepie dla pań. Oczywiście nie mogłabym też nie wejść do sklepu spożywczego. Lubię takie dni gdy nie muszę się nigdzie śpieszyć bo to czas biegnie dla mnie a nie ja dla niego. Lubię chwile gdy nic "nie muszę" po prostu robię co chcę. Chyba powinien być taki stały dzień w tygodniu! Nie w miesiącu! Taki dzień który jest tylko dla siebie - pozwoli to odzyskać równowagę dla ciała i ducha.

Każdy pretekst jest dobry aby zjeść coś czekoladowego,  uwielbiam takie wariacje z białą czekoladą. 
Dziś przedstawiam Trufle z białej czekolady z wiśnią.

Składniki na około 25 sztuk:

  • 250 g herbatników maślanych
  • 1,5  tabliczki białej czekolady
  • 100 g serka mascarpone
  • 20 ml śmietanki 30%
  • ok 25 drylowanych wiśni z kompotu

dekoracja:

cukier puder

Przygotowanie:

Herbatniki miksujemy na drobny pył, dodajemy do nich roztopioną w kąpieli wodnej czekoladę, serek mascarpone i śmietankę. Całość dokładnie mieszamy. Formułujemy trufle do których wkładamy po jednej wiśni. Następnie obtaczamy je w cukrze pudrze.  Podajemy schłodzone.

Podobne posty

Napisano już 4 komentarze/y. Dyskusja powoli się rozwija...

  1. Mniam, pysznie te trufle wyglądają :) Połączenie białej czekolady i wiśni musiało być pyszne :)
    I zgadzam się - takie dni "dla siebie" są bardzo ważne, pozwalają się na chwilę zatrzymać i zrobić coś... Dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapisałam do listy: Do przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początku myślałam, że to knedle ze śliwką. :D

    OdpowiedzUsuń

Miło mi że przeczytałeś\łaś mój post. Pozostaw ślad po sobie - też lubię czytać:)