Zapiekana owsianka jabłkowa z migdałami.
Nidy nie jadłam zapiekanej owsianki - stwierdziłam, że to będzie ten dzień! Wzięłam instynktownie produkty do ręki i tworzyłam. Samo zdrowie na talerzu. Pogoda za oknem powoli robi się coraz bardziej zachęcająca a więc pora dodać sobie energii na cały dzień.
Czuję ostatnio, jakby była jasień a nie wiosna a Wy? Jakie znacie sposoby na podwyższenie poziomu żelaza we krwi?
Składniki:
1/2 jabłka startego na dużych oczkach
4 łyżki płatków owsianych
cynamon
kardamon
1/2 szklanki mleka
odrobina wody
1 białko
odrobina migdałów
Przygotowanie:
Pracę rozpoczynamy od nagrzania piekarnika do 180 stopni. Aby owsianka nie przywarła do formy, musimy ją wysmarować oliwą. Wstawiamy ją do piekarnika. W między czasie jak forma się nagrzewa to zalewamy płatki odrobiną wody i czekamy aż zmiękną. Wodę odcedzamy. Jabłko ścieramy na tarce mieszamy z cynamonem i kardamonem i dodajemy do płatków. W osobnej misce ubijamy trzepaczką białko z mlekiem. Wyciągamy formę z piekarnika i wykładamy ją płatkami następnie wylewamy na nią masę mleczną.
Całość zapiekamy ok 30 minut.
Napisano już 13 komentarze/y. Dyskusja powoli się rozwija...
to musiało być pyszne, bo prezentuje się znakomicie:) pozdrawiam:) miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńgorąco polecam:)
UsuńZapiekana owsianka zdecydowanie najlepsza :) U mnie dziś słonecznie, uwierzyłam, że może lato kiedyś jednak przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę a u mnie pada:(
UsuńTaka słodka zapieknka- ekstra !
OdpowiedzUsuńCudowna... Prawdziwa rozkosz ;D
OdpowiedzUsuńto stanowczo bardzo smaczny pretekst do włączenia piekarnika!:)
OdpowiedzUsuńKażdy pretekst jest dobry :)
UsuńPieczona owsianka jest pyszna, jednak z jabłkiem jeszcze jej nie robilam. Bardzo apetycznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie pasują do niej migdały :) Spróbuj a nie pożałujesz.
Usuńcudna, bardzo lubię zapiekane owsianki , w szczególności z jabłuszkiem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda i tak pięknie podana ;) !
OdpowiedzUsuńdziękuję;)
UsuńMiło mi że przeczytałeś\łaś mój post. Pozostaw ślad po sobie - też lubię czytać:)