Lody czekoladowo-bananowe z baileys
A u mnie nadal Dzień Czekolady taki dzień chyba nigdy się nie skończy. Tym razem świętowałam lodami. Pierwszy raz robiłam lody ! Brzmi to komicznie a jednak. Pierwszy raz robiłam domowe lody, nie używałam maszyny do lodów bo niestety takiej nie posiadam.
Robienie lodów to sztuka, która mnie zachwyca. Wiadomo o wiele prościej było by z maszyna ale niestety robię lody ręcznie. Chyba na tym to między innymi polega:) Doszłam do jednego wniosku chyba przestanę robić czekoladki i zajmę się lodami.. Będę lodziarą:) Jest tyle możliwości, wszelkich wariacji na temat lodów których koniecznie muszę spróbować!
Siedzę i zajadam się lodami i cóż z tego, że wieczór? Wam pozostawiam wspomnienie w postaci przepisu.
Składniki:
4 dojrzałe banany
150g mlecznej czekolady
400ml śmietany kremówki
cukier u mnie Diamant:) ( słodzicie wedle upodobań lub pomijacie)
likier baileys ( do smaku)
Przygotowanie:
Nie wiem czy zrobiłam to dobrze, bo na sztuce robienia lodów to się zbytnio nie znam ale uważam, że tym sposobem się udały były kremowe - jak powinny. Banany blendujemy z cukrem na puree, następnie dodajemy roztopioną w kąpieli wodnej czekoladę. W osobnej misce ubijamy śmietanę. Następnie łączymy masę czekolado-bananową z bitą śmietaną. Na końcu dodajemy likier i miksujemy. Całość wkladamy do zamrażalki na kilka godzin.
Pamiętajcie jak dacie za dużo likieru, masa Wam nie zamarznie "na kamień".
Ps. Tak jak mówiłam, w lodach jestem laikiem ale chętnie przyjmę konstruktywną krytykę. Chyba, ważne że smakują - prawda?:)
Napisano już 3 komentarze/y. Dyskusja powoli się rozwija...
Według mnie wyglądają bardzo smacznie :) i skoro smakują muszą być idealne !
OdpowiedzUsuńDziękuję, będę pracować nad techniką;)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMiło mi że przeczytałeś\łaś mój post. Pozostaw ślad po sobie - też lubię czytać:)